poniedziałek, 19 lipca 2010

Tzatziki



Grecki sos, który bardzo dobrze sprawdza się w lecie do dań z grilla. Proporcje starczają na na 8-10 osób, zakładając, że wiele osób weźmie sobie dokładkę :)

Składniki:
  • 750 g greckiego, gęstego jogurtu
  • 2 długie ogórki sałatkowe
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 1 i 1/2 łyżki posiekanego koperku
  • 1 łyżka oliwy/oleju
  • 1 łyżeczka octu winnego (z białego wina) albo soku z cytryny
  • sól i pieprz

Wykonanie:

Ogórki dokładnie umyć i zetrzeć na tarce - można wraz ze skórką - na grubych oczkach. Odstawić na około 20 minut - w tym czasie ogórki puszczą sok. Ogórki dokładnie odcisnąć z soku - wtedy tzatziki nie będą podchodziły wodą. Ogórki połączyć z jogurtem greckim.

Czosnek drobno posiekać lub przecisnąć przez praskę, połączyć z oliwą, octem winnym/sokiem z cytryny i utrzeć na pastę. Pastę dodać do jogurtu z ogórkami, połączyć z koperkiem, doprawić pieprzem i solą. Odstawić do lodówki do schłodzenia, na około 1 godzinę.

A poniżej ja, czyli Nina w "kuchni", takiej polowej w środku lasu :)



P.S. Zamiast kwiatów dostałam pęczek mięty - jak widać powyżej :))))

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam! co prawda daję więcej czosnku, ale jestem maniakiem pod tym względem...

    PS fajny piknik sobie zrobiliście:)

    OdpowiedzUsuń
  2. piknik był fantastyczny!

    ja po 50 km jazdy na rowerze [w sobotnim upale], zakasałam rękawy i za trzy godziny jedzenie było gotowe, no może dwie i pół :) na świeżym powietrzu wszystko smakuje inaczej

    Asiu, a ile czosnku dajesz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam za wytrwałość!:)

    Ja na 500 g jogurtu daję zwykle 4-5 ząbków (zależy jak duże są).

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały sos. No i kuchnia jak się patrzy. Po takiej jeździe na rowerze można sobie nawet pozwolić na większe co nieco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam je ! I gdybym tylko mogła jadłabym je ciągle i bez końca i do wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sos bez którego grill nie może być grillem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. z takiego pęczku mięty to i ja bym się cieszyła :) wspaniałe są takie chwile!

    OdpowiedzUsuń
  8. Asia - można nabrać wprawy; jeszcze rok temu nie dałabym rady

    kabamaiga - niestety ilość jedzenia zniwelowała mój cały trud :((( ale trudno się było oprzeć

    Ivon, Shiral - ;))

    Paula - tia... a w ogóle to ten pęczek mięty niedługo znajdzie się w innym przepisie na sos - bardzo dobry kaszmirski chutney rzodkiewkowy :)

    Asiejo - to taka inna ja bo w stroju rowerowym, ale to chyba moje pierwsze zdjęcie w całości na blogu

    OdpowiedzUsuń