piątek, 6 sierpnia 2010

Makowe, maślane paluchy




Maślane, słodkie, pyszne. Lepsze niż w sklepie, do tego można zjeść gdy są jeszcze letnie. Mogłabym je jeść codziennie. Bardzo polecam. Przepis Sary Lewis z "The Bread Book", zadanie dziesiąte z Piekarni po godzinach, - strzał w dziesiątkę.

Składniki:
  • 275 g wody
  • 4 łyżki płynnego miodu
  • 500 g białej pszennej mąki chlebowej*
  • 1 i 1/2 łyżeczki drożdży instant
  • 2 łyżki mleka w proszku [dałam z lekkim czubkiem]
  • 2 łyżki miękkiego masła [dałam z lekkim czubkiem]
  • 2-3 łyżki niebieskiego maku
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
  • dodatkowo: mak lub siemię lniane do posypania

Wykonanie:


W dużej misce wymieszać wodę z miodem, dosypać mąkę i drożdże, wymieszać całość. Dodać resztę składników i gdy się połączą, zagnieść gładkie ciasto. Zostawić je na godzinę do wyrośnięcia.

Następnie podzielić je na 5 części, uformować kulki i zostawić je na 15 minut pod przykryciem.

Z każdej kulki uformować wałek (nieco krótszy od długości blachy do pieczenia) i układać je na naoliwionej blasze złączeniem w dół [u mnie: lekko naoliwiony papier do pieczenia].

Zostawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 45 minut. [u mnie wyrastało o 20 minut dłużej]



Każdy "paluch" posmarować roztrzepanym jajem, można posypać makiem [ew. siemieniem lnianym], wstawić do pieca i piec ok. 20 minut w temperaturze 200o C. Studzić na kratce.

*mąka chlebowa ma ok. 12% białka, typ 750

14 komentarzy:

  1. Piękne te paluchy;)
    pozdrawiam bezsennie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcające:)
    Tez je muszę upiec:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robiłam je! Są przepyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne, prawda? Nam bardzo smakowały:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja z tego przepisu piekłam bułki, wiem że pyszne (: ale paluchowy kształt mi się bardziej podobuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię takie paluchy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy to kminek na górze? Bo nie mogę doczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Polko, to siemię lniane, kminek by tu absolutnie nie pasował :)
    prawdę mówiąc tylko to miałam pod ręką, mak wyszedł


    P.S. W przepisie dopisałam: "dodatkowo: mak lub siemię lniane do posypania"

    OdpowiedzUsuń
  9. taki strzał w dziesiątkę to bym zjadła na leniwe dzisiejsze śniadanie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach.. cudowne;)
    Z chęcią bym Ci skradła jednego chociaż:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. A więc to są te polecane przez Ciebie paluchy makowe :) obiecuję wypróbować ten przepis zaraz po powrocie z urlopu! Wyglądają bardzo smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękujemy za miłe słowa:) Masz wspaniałego bloga i pewnie nie raz skorzystamy z Twoich przepisów:) Gorąco pozdrawiamy!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale smakowite paluchy. takie chrupkie i złociste... mmmm. ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. maslane, lekko slodkie, super na sniadanko:) polecam

    OdpowiedzUsuń