sobota, 29 marca 2014

Domowa wędlina: gotowana szynka wieprzowa



Oto prawdziwy hit: domowa wędlina tak szybka i bezproblemowa, że aż trudno w to uwierzyć. 
Takie wędliny lubię - wiem, co jem, 100% mięsa, żadnych sztucznych dodatków i wzmacniaczy smaku. Soczyste mięso, bardzo smaczne. Przepis podaję w oryginale, tylko zwiększyłam ilość wody do zalewy. Wersja dla osób na diecie lekkostrawnej i moje uwagi pod przepisem.

SZYNKA - KULKA WIEPRZOWA w sześciu krokach:

1. Nabyć jedną szynkę wieprzową (ok. 1,1 kg).

2. Przygotować zalewę.

Do 2,5 l wody dodać:
  • 0,5 szklanki soli kuchennej
  • 1 łyżeczkę od herbaty cukru
  • 5 liści laurowych
  • 1 łyżeczkę majeranku
  • 1 łyżeczkę chili w proszku
  • 6 ząbków czosnku
  • 6 ziaren jałowca
Zagotować i ostudzić pod przykryciem.

3. Szynkę natrzeć 2 ząbkami czosnku, włożyć do szczelnego pojemnika lub owinąć folią. Zostawić na pół doby w lodówce (szynka będzie leżakować podczas studzenia się zalewy).

4. Włożyć kulkę do zimnej zalewy. Zagotować i gotować 10-15 min (nie dłużej) na średnim ogniu (gotuję 10 minut). Zostawić do ostudzenia.

5. Zagotować zalewę z szynką. Gotować 10-15 minut (nie dłużej) na średnim ogniu (gotuję 10 minut). Zostawić do ostudzenia.

6. Zjeść!

Kilka uwag co do kolejnych kroków:

Ad 2 Dla osób na diecie lekkostrawnej (potrawy raczej jałowe): proponuję pominąć zupełnie czosnek i chili. Do zalewy dodałać sól (można 1 łyżkę peklowej dla uzyskania koloru), cukier, liście laurowe, majeranek i lekko (raz) utłuczone w moździerzu ziarna jałowca. Otrzymamy naprawdę smaczną wędlinę.

W oryginale podana ilość soli jest na 2 litry wody, tak zrobiłam za  pierwszym razem, Niektóre osoby, które korzystały już z przepisu, w tym autorka blogu Lepszysmak, wolą mniej słone dania, więc zmniejszają ilość soli do 1/3 -1/4 szklanki na 2 litry wody. Faktycznie szynka przy taklich proporcjach jest słona (do kilku godzin po przygotowaniu), ale cienko pokrojona i położona na chlebie z masłem wcale nie jest przesolona; poza tym po dobie leżakowania w lodówce, słoność wędliny się stabilizuje i wszystko jest w porządku. Moja rekomendacja (bazując jednak na własnym doświadczeniu), jest taka, by dla osób na diecie lekkostrawnej dać mniej soli, by uczynić ją lżejszą. Kolejnym razem, gdy robiłam tę szynkę, dodałam więcej wody, czyli 2,5 litra i pół szklanki soli, te proporcje są optymalne. Szynkę taką wówczas można jeść także na obiad, w plastrze, z sosem (np. takim - śliwkowym), do ziemniaków.

Ad 3 Szynkę można obwiązać sznurkiem lub białą nitką. Wówczas kształt jest ładniejszy.

Ad 4 i 5 Szynkę od momentu zagotowania gotujemy tak, aby woda lekko bulgotała. Cały czas pod przykryciem. Jeśli zalewa nie zakrywa w całości mięsa, do garnka można wrzucić parę obranych surowych ziemniaków. Podniosą poziom płynu i częściowo wchłoną sól.

Gotowałam dwa razy po 10 minut, by zachować maksymalną soczystość mięsa. Studziłam pod przykryciem.

Ad 6 Szynka smakuje i wygląda odrobinę tak jak pieczony, wilgotny schab środkowy.



2 komentarze:

  1. Pyszna! Dzięki za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robię szynkę według tego przepisu chyba już 20 raz a nigdy nie podziękowałem za tak dobry przepis. Więc dziękuję dzisiaj. Oczywiście robiąc szynkę.

    OdpowiedzUsuń