czwartek, 7 kwietnia 2016

Gulasz wołowy z grzybami z wolnowaru



Gulasz wołowy z wolnowaru jest cudownie miękki. Antrykot to szlachetne mięso, ale myślę, że wcale nie szkoda go na gulasz, bo to wspaniałe danie. Dzięki długiemu duszeniu w niskiej temperaturze, smakuje jak polędwica wołowa! W każdym razie, gulasz był pyszny! Idealnie sprawdzi się na duże spotkanie rodzinne, w dodatku robi się sam. Wystarczy wstępnie podsmażyć mięso na patelni, zamoczyć grzyby suszone, zeszklić cebulę i czosnek, udusić grzyby, włączyć urządzenie i następnego dnia cieszyć się wyśmienitym daniem. Nieco minimalistycznym, ale dobre składniki nie potrzebują przesady.

Wolnowar (ang: slowcooker), co to jest? To wspaniałe urządzenie, które pozwala na zrobienie dań jednogarnkowych w niskiej temperaturze, poniżej 100 st. C, dzięki czemu są one niesamowicie miękkie i soczyste. Użycie tego garnka elektrycznego ma same zalety: danie robi się praktycznie samo, nie ma ryzyka przypalenia się, nic nie kipi, a koszt jego działania nie poraża. W opcji pracy "low", godzina pracy to kilkanaście groszy. Zatem zrobienie tego gulaszu i w ogóle korzystanie z wolnowaru, nie przyprawi nikogo o ból głowy z powodu rachunków za energię elektryczną. Jeśli macie miejsce w kuchni, koniecznie kupcie sobie wolnowar i korzystajcie z niego!

Wolnowar może pracować kiedy jesteśmy w pracy lub w nocy. Zdecydowanie wybieram tę drugą opcję. Jednak lubię być w domu podczas korzystania z urządzeń elektrycznych. Rano budzi mnie krzepiący zapach rosołu, gulaszu czy curry. Przede mną jeszcze żydowski czulent, myślę, że wolnowar jest do niego stworzony. 


Gulasz wołowy z grzybami, z wolnowaru

Składniki [dla nawet 12 osób]:
  • 2 kg wołowiny bez kości (antrykotu lub innego)
  • 0,5 kg prawdziwków lub podgrzybków (mogą być mrożone)
  • garść suszonych grzybów
  • 2 cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • 3-4 łyżki (płaskie) mąki ziemniaczanej, lub wg uznania/alternatywnie: zasmażka z 2 czubatych łyżek mąki pszennej i masła
  • masło klarowane do smażenia lub inny tłuszcz
  • 2 marchewki i 1 pietruszka
  • sól, pieprz
Wykonanie:

Suszone grzyby wsypać do szklanki lub miseczki, zalać wrzątkiem, odstawić do namoczenia na kilkanaście minut.

Mięso umyć, pokroić w plastry, a następnie w paski. Na gorącym, rozpuszczonym tłuszczu na patelni obsmażać partiami mięso. Mięsa nie może być za dużo naraz, kawałki nie mogą nachodzić na siebie. Mięso na gulasz należy obsmażać raczej krótko, na dużym ogniu, tylko do lekkiego zrumienienia. Przekładać do wolnowaru wraz z sokami, które mogą wypłynąć z mięsa.

Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Zeszklić na patelni, na dodatkowym tłuszczu, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Podsmażyć jeszcze 2-3 minuty. Dodać pokrojone grzyby (świeże lub mrożone), podsmażyć, aż zmiękną. Przełożyć je do wolnowaru. Jeśli posiadasz mały wolnowar, można dac połowę, a drugą połowę już pod koniec gotowania, albo podczas odgrzewania. Do wolnowaru dodać też suszone grzyby wraz z wodą, w której się moczyły.

Marchewki i pietruszkę obrać, zostawić w całości. Dodać do wolnowaru. Dać mielony pieprz. wlać wodę w takiej ilości, by przykryć mięso. Przykryć, wstawić na grzanie "low" na 10 godzin - jeśli mięso jest dobrej jakości, może będzie miękkie wcześniej. Wyjąć marchewki i pietruszkę, spełniły już swoje zadanie wzbogacania wywaru. Gulasz przełożyć do garnka, doprawić solą i ew. pieprzem. Dodać resztę grzybów, podgrzać, zagęścić (wg uznania).

Podawać np. z kaszą jęczmienną i ogórkami kiszonymi. Dobrze posypać całość natką pietruszki przed podaniem.

Zagęszczanie gulaszu:

są dwie, a właściwie trzy opcje. Pierwsza to obtoczenie mięsa w mące pszennej jeszcze na etapie obsmażania mięsa, mąka ta ostatecznie zagęści gulasz. Druga to rozpuszczenie masła na patelni, dodanie mąki pszennej i zesmażenie jej, aż osiągnie słomkowy kolor, dodanie do gulaszu, zagotowanie. Trzecia to wymieszanie mąki pszennej lub ziemniaczanej z zimną wodą, dodanie gorącego wywaru z gotującego się gulaszu, zagotowanie.



2 komentarze:

  1. wygląda przepysznie! akurat zostało mi trochę zasuszonych podgrzybków, na niedzielny obiad będzie jak znalazł! jakiego wolnowaru używasz? ja od niedawna mam model 4,5 litra z Morphy Richards, bardzo dobrze mi się sprawdza. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Ja swój kupiłam w Lidlu za mniej niż 100 zł :)

      Usuń