środa, 3 września 2014

Wieprzowina w rabarbarowej marynacie z makaronem






Jest to wspaniałe, oryginalne danie. Kwaśny i aromatyczny rabarbar, z dodatkiem miodu, sosu sojowego, czosnku, imbiru i chili, daje świetny smak mięsu. Mięso można wcześniej upiec, a tuż przed podaniem, obsmażyć kawałki boczku na chrupko, w woku lub na patelni. W ten sposób zaoszczędzimy czas np. przed imprezą lub w środku tygodnia, gdy generalnie nie ma czasu na gotowanie. 

Bardzo polecam to raczej niepracochłonne danie, także na proszoną kolację.

To przepis Jamiego Olivera z książki "Jamie Oliver w domu", trochę zmodyfikowany. Moje zmiany poniżej w uwagach.

Wieprzowina w rabarbarowej marynacie z makaronem

Składniki wg oryginału:

  • 1 kg surowego boczku, bez żeberek i skóry, pokrojonego w 3-4 cm kostkę
  • sól i świeżo zmielony czarny pieprz
  • olej roślinny
  • 375 g makaronu jajecznego
  • 4 dymki, oczyszczone i pokrojone na cienkie plasterki
  • 1 świeża papryczka chilli, pozbawiona nasion i drobno posiekana
  • 2 pojemniczki mieszanych kiełków
  • 2 limonki
  • 1 pęczek kolendry

Składniki na marynatę rabarbarową:

  • 400 g rabarbaru
  • 4 łyżki płynnego miodu
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 4 ząbki czosnku, obrane
  • 2 świeże papryczki chilli pozbawione nasion (lub mniej - w zależności od ostrości papryczek)
  • 1 czubata łyżeczka przyprawy "5 smaków"
  • ok. 5 cm kawałek korzenia imbiru, obrany i posiekany

Wykonanie:

Rozgrzać piekarnik do 180 st. C. Składniki na marynatę zmiksować, aby powstała pasta. Dodać pół szklanki wody.
Pokrojony boczek włożyć do blaszki lub naczynia żaroodpornego z pokrywką; wylać na niego marynatę, wszystko dobrze wymieszać rękami. Blaszkę zakryć szczelnie folią aluminiową i piec ok. 1,5 h. Po tym czasie mięso powinno być miękkie, ale nieprzyrumienione. \

W osolonej wodzie ugotować makaron - wg przepisu na opakowaniu,. Na dużej patelni lub w woku rozgrzać kilka łyżek oleju roślinnego. Wrzucić pokrojone na plasterki kawałki upieczonego boczku.

Smażyć je przez kilka minut aż będą rumiane i chrupiące. W razie potrzeby możesz smażyć boczek partiami.

Ugotowany makaron odcedzić. Pozostały na blasze po pieczeniu mięsa sos nie powinien wymagać żadnych zabiegów, ale jeśli uznasz, że trzeba go nieco zagęścić, podgotuj go na małym ogniu, aż częściowo odparuje i nabierze konsystencji keczupu. W razie potrzeby przypraw jeszcze do smaku solą, pieprze, odrobiną sosu sojowego, zdejmij z ognia i odstaw.

Nałożyć porcje makaronu na talerze, polać szczodrze sosem rabarbarowym, położyć porcję rozpływającego się w ustach boczku, posypać wszystko solidnie  chilli, dymką, kolendrą i kiełkami. Każdą porcję podawać z połówką limonki.

Moje modyfikacje:

  1. Na 6 osób kupiłam 1,3 kg pięknego, chudego boczku z żeberkami i skórą, po ich usunięciu uzyskałam ok. 800 g mięsa.
  2. Użyłam półtorej porcji marynaty i po rozłożeniu jej po upieczeniu na talerze nie zostało jej wcale tak dużo (marynata potem jest sosem do makaronu); także polecam zrobić jej właśnie tyle.
  3. Boczek piekłam w żaroodpornym naczyniu z pokrywką, na samym dnie ułożyłam żeberka z boczku - żeby się nie zmarnowały (można je zjeść oddzielnie, np. następnego dnia).
  4. Jamie Oliver, auto przepisu, zakłada, że przepis jest na 4 porcje. U mnie, przy zmniejszonej ilości mięsa, spokojnie starczyło na 6 porcji - jako drugie danie, po zupie.
  5. Zamiast kiełków użyłam karbowanej sałaty frisee. Jest to gatunek sałaty z grupy endywia. Ma kruche, delikatne i kędzierzawe liście.

Bądź towarzyski, podziel się!

1 komentarz:

  1. Mniam! Bardzo apetycznie wygląda. Ciekawa ta marynata. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń