poniedziałek, 13 lutego 2012

Chleb orkiszowy razowy na miodzie



Chleb z pszenicy orkiszowej, znanej i cenionej od starożytności, popularnej w średniowieczu, dziś na nowo odkrywanej przez wszystkich tych, którym zależy na zdrowej diecie. Chleb z mąki orkiszowej ma niski (jak na chleb) indeks glikemiczny - to bardzo dobra wiadomość. Dodatkowo chleb z poniższego przepisu łatwo się robi i nie wymaga dużego zaangażowania czasowego. Nie trzeba formować bochenka, ciasto wyrobić można łyżką - to duża wygoda + mało zmywania po zakończonej pracy :)


Chleb orkiszowy dobrze się wypieka, uzyskuje się bochenki, których miękisz nie kruszy się podczas krojenia i charakteryzuje się lekko orzechowym smakiem i zapachem. Mąka orkiszowa ma więcej wartości odżywczych, białka, mikro i makroelementów niż zwykła mąka pszenna. Po więcej szczegółów odsyłam do pracy prezentowanej podczas XXXVII Ogólnopolskiej Sesji Komitetu Nauk o Żywności PAN, Gdynia. Przepis na chleb pochodzi z bloga Trufli.

Chleb orkiszowy razowy na miodzie

Zaczyn:

  • 70 g aktywnego zakwasu żytniego (czyli dokarmionego 8-12 godz. wcześniej), gęstego, ok. 100% hydracji
  • 115 g wody
  • 100 g mąki orkiszowej razowej

Wszystkie składniki wymieszać, miskę szczelnie przykryć folią, zostawić w temp. pokojowej na 12-18 godz.

Ciasto właściwie:

  • cały zaczyn
  • 300 g letniej wody
  • 1/3 łyżeczki drożdży instant lub 2/3 łyżeczki świeżych
  • 1 łyżka soli (15 ml)
  • 1 łyżka miodu lub syropu z agawy (lub więcej, wg uznania)
  • 420 g mąki orkiszowej razowej (ew. część razowej można zastąpić jasną, wg uznania)
  • opcjonalnie: ulubione pestki np. słonecznika, dyni, siemienia lnianego, czarnuszka, czarny sezam (nie więcej niż 1/3 szklanki łącznie)


Wykonanie:

Wszystkie składniki ciasta właściwego dokładnie wymieszać, np. łyżką, ciasto przelać do foremki wysmarowanej olejem roślinnym i wysypanej otrębami (użyłam foremki o wym. ok. 22x13x7,5cm)
Foremkę odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania, przykryte folią spożywczą - by nie wyschło.
Jeśli w domu jest ciepło, chleb może wyrastać na blacie w kuchni, jeśli nie, warto wstawić do piekarnika nagrzanego do 30 st. C (i po 5 minutach wyłączonego) albo do piekarnika z włączoną żarówką.

Ciasto ma wypełnić foremkę do jej brzegów.

Pieczenie: chleb wstawić na 15 min do piekarnika rozgrzanego do temperatury 230st. C, następnie zmniejszyć temperaturę pieczenia do 190 st. C (nie wyjmując chleba) i piec kolejne 40-45 min. Studzić na kratce kuchennej (by odparował). Kroić po zupełnym ostudzeniu.

Chleb zachowuje świeżość do ok. 6 dni.

***
Indeks glikemiczny pszenicy orkiszowej - 45 IG, chleba orkiszowego (tablice z ig nie podają jakiego, może orkiszowego pełnoziarnistego nawet niższy) - 50

14 komentarzy:

  1. Wygląda pięknie. Bardzo lubię takie chlebki :)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie chleb na orkiszu jest nr 1. Twój wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie wygląda , ja też piekę chlebki już nie kupuję w sklepie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny chleb ...muszę w końcu zakupić mąkę orkiszową:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nina, ale się chlebowo u Ciebie zrobiło! :) POdziwiam. I zazdraszczam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko, co najlepsze w jednym:) Idealny chleb!

    OdpowiedzUsuń
  7. domowy chleb... pełen uroku.
    pełen miłości, smaku. ach, uwielbiam chwile o wschodzie słońca
    ze skibką świeżego, własnego chleba posmarowanego swoją konfiturą.
    i do tego parujący kubek aromatycznej herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    Postanowiłam na te Święta upiec mój pierwszy w życiu chleb na zakwasie... najlepiej na miodzie. Ten przepis wydaje się bardzo fajny ale ja w kwestii zakwasu jestem całkiem zielona.. W przepisie podajesz, że do zaczynu dodajesz aktywny zakwas. Mogłabyś troszkę łopatologiczniej (dla całkiem zielonych :) coś na temat samego zakwasu?
    Chyba, że znajdę na innych stronach.. Dzięki!
    Pozdrawiam,
    Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, dzień dobry. Jeśli jeszcze nie piekłaś na zakwasie i go nie posiadasz, to raczej na Swięta nie zdążysz. Zachęcam Cię do poczytania jak wyhodować swój pierwszy zakwas tutaj: http://piekarniapogodzinach.blogspot.com/2010/01/zakwas-na-mace-zytniej-razowej-100.html - i przejść do archiwum bloga - od najstarszego wpisu. Dzięki lekcjom tam zamieszczonym nauczysz się piec od podstaw.

      Jeśli zaś chcesz upiec chleb na Święta, to ja Cię serdecznie namawiam do upieczenia chleba bez zagniatania z tego przepisu: http://ninawkuchni.blogspot.com/2012/02/chleb-bez-zagniatania-z-gruba-i.html uda się każdemu! w razie czego pytaj

      Usuń
  9. Witam Serdecznie,
    Wypróbowałam już większość przepisów na chleb z Twojego bloga, głównie tych żytnich (mój ulubiony to żytni z zaparką), piekę już ok. 2 lat i nagle niespodzianka. Każdy chleb wychodzący z piekarnika ma odstającą skórkę! w piekarniku pięknie wyrasta, ma piękny brzuszek, a później pomiędzy miąższem a skórką robi się balon powietrza. Wszystko robię zgodnie z przepisami, próbowałam już zmieniać (podwyższać) temperaturę. nadal tak samo. Masz może jakiś pomysł, co jest nie tak. Będę wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedź.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwono, dopiero teraz zauważyłam komentarz :( Spróbuj może przed pieczeniem naciąć
      lekko powierzchnię chleba nożem lub żyletką. Jeśli to nie pomoże, zrób zdjęcie i wyślij na mojego maila, a spróbuję pomóc, a jak sama nie będę wiedzieć, to zapytam innych doświadczonych domowych piekarek blogerek.

      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    2. Nina, serdecznie dziękuję za odpowiedź. Chyba już znalazłam przyczynę! Grzałka górna w piekarniku grzała tylko częściowo (obwódka grzała a środek nie, co mnie trochę zmyliło, bo sprawdzałam piekarnik i wydawał mi się OK). Wydaje mi się, że piekarnik po prostu nie nagrzewał się do tak wysokiej temperatury (choć wskazywał, że ją osiągnął) i nie potrafił udźwignąć środka chleba. Upiekłam chleb w tygodniu w innym piekarniku (u mamy) i wszystko było OK. Tak więc wydaje mi się, że mam winowajcę:) Jeszcze go nie naprawiłam, ale jestem przekonana, że to jest właśnie to. Bardzo Ci jednak dziękuję za chęć pomocy. Pozdrawiam Cię serdecznie, przy okazji też Wielkanocnie.
      Iwona.

      Usuń
    3. Przykro mi z powodu zepsutego piekarnika. Podziwiam wytrwałość w szukaniu winowajcy, ja pewnie bym zrzuciła winę na przepis :) Jeśli będę potrafiła, zawsze pomogę. Nie zawsze od razu (pracuję, uprawiam sport, prowadzę życie pozablogowe czyt: nie zawsze mam czas), ale odpiszę na pewno.

      Iwono, wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy! Dużo radości! N.

      Usuń
    4. P.S. Ja z lenistwa piekę zazwyczaj "chleb bez zagniatania".

      Usuń