wtorek, 7 czerwca 2016

Zupa z młodych warzyw i ziół



Wiosna w zaawansowanym stadium to moja ulubiona pora roku. Młode warzywa kuszą na straganach i w warzywniakach. Aż prosi się, by zmienić dietę, porzucić mięsa i przestawić się choć w części na zupy i warzywa. Włączyć wiosenno-letni moduł kulinarny na całego. Dziś propozycja na zupę z tego, co daje nam późna wiosna. Bazowałam na przepisie na zupę o nazwie "ziołowy kapuśniak" z nr 6 (247) "Mojego Gotowania" z 2015 r. Przerobiłam przepis, by był maksymalnie uproszczony i bezproblemowy. Nie chcemy wszak stać przy garach dłużej niż trzeba. Zupa z hurtową ilością ziół :)

Zupa z młodych warzyw i ziół, ziołowy kapuśniak

Składniki:

  • 2 spore cebule np. cukrowe
  • olej rzepakowy
  • kilka młodych ziemniaków (jeśli są bardzo małe, to nawet 10-15)
  • 3-4 młode marchewki
  • 1 duża pietruszka, może być zeszłoroczna
  • mały młody seler i kilka liści selera
  • 1 duża kalarepka
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 ostrej papryczki
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • 2 liście laurowe
  • pół główki młodej kapusty włoskiej
  • 2-3 młode pory
  • spora garść natki pietruszki - łodygi i liście oddzielnie
  • 200 g gęstej śmietany kremówki (opcjonalnie, ale warto)
  • sól, pieprz
  • gałka muszkatołowa, najlepiej śweiżo utarta
  • porządna garść listków ziół: np. bazylii, oregano, tymianku, tymianku cytrynowego, estragonu, szałwii, koperku (najlepiej mieszanka różnych, takich, jakie masz pod ręką - polecam założyć ogródek ziołowy na balkonie czy w ogrodzie)

Wykonanie:

Cebule obrać i posiekać w drobną kostkę. Włożyć do miski. Obrać o pokroić w kostkę kartofle, marchewkę, seler, i kalarepkę. Pietruszkę tylko obrać i zostawić w całości.

W sporym garnku rozgrzać trochę oleju i wrzucić posiekaną cebulę. Zeszklić na niedużym ogniu na złoty kolor - zajmie to nawet 10 minut albo dłużej. Dodać pokrojone w kostkę warzywa. W razie potrzeby dodać nieco oleju. Mieszać i smażyć kilka minut. Zalać 1 litrem wrzątku, dodać posiekany lub wyciśnięty przez praskę czosnek, drobno posiekaną ostrą papryczkę, łodygi natki pietruszki (w całości), kilka gałązek naci selera (w całości), ziele angielskie i liście laurowe. Gotować ok. 10 minut. W tym czasie drobno pokroić pory (jasne i jasnozielone części) oraz kapustę i liście natki. Wrzucić do gotującej się zupy. Dodać jeszcze pół litra wrzątku. Śmietanę zahartować z częścią wrzątku i wlać do zupy. Gotować ok. 10 minut. Wyjąć i wyrzucić pietruszkę i liście natki oraz selera, a także ziele angielskie i liście laurowe. Wyłowić do miski mniej więcej połowę warzyw. Resztę warzyw w garnku zmiksować na gładko "żyrafą", przyprawić solą, pieprzem i gałką. Włożyć z powrotem ugotowane warzywa z miski i posiekane warzywa. Wymieszać. Podawać gorące. Jeśli jest za gęsta, zawsze można dodać nieco wrzątku.




4 komentarze:

  1. Będę musiała koniecznie zrobić. Szczerze, to u mnie w zupach jeszcze nigdy nie zawitała kalarepa. Aż wstyd, bo to warzywo jest pyszne! :) Ba, nawet w babcinym ogródku czeka na mnie sześć sztuk. Piękne, kolorowe zdjęcia! I zupka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalarepkę jadałam przeważnie na surowo, od kilku lat moze daję ją do zup jarzynowych. Polecam też kalarepkę duszoną jak młoda kapusta, z koperkiem.

      Usuń
    2. P.S. Dziękuję za miłe słowa.

      Usuń
  2. Taki zestaw, tylko bez śmietany serwję mojej córce. Sama tego nie jem, ale pachnie świetnie.

    OdpowiedzUsuń