środa, 14 marca 2012

O warsztatach dla dzieci, pysznym, tradycyjnym jedzeniu czyli Slow Food w Warszawie, 10 marca 2012 r.



Chciałabym Wam dziś opowiedzieć o niezwykłym wydarzeniu na kulinarnej mapie stolicy, które odbyło się w ubiegłą sobotę w Fortecy. To finał projektu "Tradycyjne Produkty - Nowoczesna Kuchnia Polska" realizowanego przez Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej i Slow Food Polska. Było kilka bardzo ciekawych punktów programu:


- wykład o rodzimych rasach zwierząt gospodarskich (znacie królika popielańskiego?)i testowanie wspaniałych produktów tradycyjnych, produktów które udowadniają, że polskie jest rzeczywiście dobre


- możliwość zakupu produktów regionalnych od małych producentów, które rzadko docierają do Warszawy: serów zagrodowych, nalewek, domowych przetworów, wędlin i chlebów - cóż za wybór i smak!


- finał konkursu kulinarnego dla młodych kucharzy


...i warsztaty kulinarne dla dzieci, które miałam przyjemność prowadzić. Zresztą już po raz trzeci - jest to wielka frajda zarówno dla dzieci - które wracają na kolejne warsztaty, jak i dla prowadzących. Robiliśmy z dziećmi bułeczki i wypiekaliśmy je na miejscu, a także przygotowywaliśmy pasty do chleba. Przy moim stoliku królowały dwie: z ciecierzycy, z pieczonym czosnkiem i rozmarynem oraz pasta z czarnych oliwek i kaparami (i o dziwo - mimo, że to mało "dziecięce" smaki, znalazła wielu amatorów, nie tylko wśród rodziców).


DOBRE BO POLSKIE


Na stoiskach producenckich można było kupić:


olej rydzowy tłoczony na zimno


To tradycyjny produkt z Wielkopolski, wpisany do unijnego rejestru „Gwarantowanych Tradycyjnych Specjalności” (GTS). Warto wiedzieć, iż do połowy XX wieku większość olejów jadalnych w Polsce pochodziła z tłoczonych na zimno, charakterystycznych, rdzawych nasion rydza (lnianki), więc smak tego oleju powinni dobrze jeszcze pamiętać dzisiejsi 70. i 80. latkowie.  Przed około 60 laty ze sklepowych półek olej rydzowy został skutecznie wyparty przez olej rzepakowy (rzepak dawał dalece obfitsze plony), a później słonecznikowy i inne oleje jadalne.
Olej rydzowy jest jednym z nielicznych olejów łatwo rozpoznawalnych po charakterystycznym zapachu i cebulowo-gorczycowym (lekko korzennym) smaku. Ma ciepłą, złocistą i  złocisto-zielonkawą barwę.
Kolejną ciekawą jego cechę stanowi wysoka trwałość, mimo dużej zawartości prozdrowotnych a zatem łatwoutlenialnych kwasów tłuszczowych, wynikająca z naturalnej bardzo wysokiej zawartości antyutleniaczy (z grupy tokoferoli, do których należy między innymi witamina E).

Skład kwasów tłuszczowych w tym oleju rydzowym jest bardzo korzystny dla naszej diety (kwasy nasycone zaledwie 10-11%, kwasynienasycone nawet do 90%; w tym: jednonienasycone - około 36% i wielonienasycone, znane jako Omega 3 - około 54%), a jedna łyżeczka dostarczyć może organizmowi niezbędną dzienna dawkę nienasyconych kwasów tłuszczowych obniżających poziom „złego” cholesterolu i  zapobiegających chorobom serca, układu krążenia (miażdżyce i inne) oraz problemom z nadwagą.

[więcej na stronie o produktach regionalnych TUTAJ]


sery cheddar - niesamowite!

Producent: Mleczna droga - manufaktura serów, Wąwolnica

sery kozie, sery owcze (w tym twarogowe, dostępne w sprzedaży jedynie w okresie laktacji owiec czyli w okresie luty-sierpień), twarogi, prawdziwe masło


domowe przetwory

Producent: Smaki i Aromaty Anna Langowska

soki


nalewki


i niezwykły kumpiak podlaski (którego zdjęcia nie mam)

szynka, która może konkurować z parmeńską i hiszpańską jamon serrano - wyjątkowa, tradycyjna szynka wieprzowa z kością i  golonką. Oryginalny smak oraz zapach zawdzięcza suszeniu na wolnym powietrzu oraz długotrwałemu dojrzewaniu (trwającemu kilka miesięcy - nawet do wczesnej wiosny). Nie bez znaczenia dla smaku tej wędliny, wpisanej w maju ubiegłego roku na „Listę Produktów Tradycyjnych”, jest używany do jej wyrobu surowiec. To najlepsze jakościowo mięso pochodzące ze sztuk żywionych tradycyjnymi metodami, hodowanych na miękkiej ściółce. Prawdziwy „kumpiak podlaski” waży od 6 do 8 kg.
[więcej TUTAJ]

A TU KILKA MIGAWEK Z WARSZTATÓW DLA DZIECI:


a przy naszym stoliku zjawił się nawet krytyk kulinarny Maciej Nowak, który wypytywał się dzieci czy lubią oliwki - i trafił na takie, które powiedziały "tak" :)

zdjęcia wykonane przez Zuzę (i jej męża) - z bloga pomarańcza.blox.pl

fotorelacja także na Facebooku Ninawkuchni

Co to jest Slow Food? Slow Food jest międzynarodową organizacją typu non-profit, której celem jest "ochrona prawa do smaku".

6 komentarzy:

  1. Poczytałam z przyjemnością. Szkoda, że miałam za daleko, żeby wpaść na imprezę :-) Bardzo, ale to bardzo chciałabym spróbować kumpiaka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda! ale może kiedyś Ci się uda, bo naprawdę warto. Takie spotkania to przede wszystkim niesamowite rozwijanie smaków i poznawanie nowych produktów :)

      Usuń
  2. ja wybierałam się wybierałam i zmogła mnie choroba, żałuję bardzo, ale namiastkę tego co było mogę podpatrzeć na różnych blogach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto iść następnym razem - ta impreza była wyjątkowo duża dzięki kiermaszowi produktów, zwykle jest wykład i możliwość zakupu paru dosłownie produktów - i to w bardzo umiarkowanej ilości

      Usuń
  3. Jaki piękny wybór ! Sery prezentują się wyśmienicie.

    OdpowiedzUsuń