wtorek, 17 sierpnia 2010

Puree z serka homogenizowanego, jogurtu i śliwek





To jest kolejny wspaniały letni deser. Może być podwieczorkiem, ale równie dobrze zastępuje całą kolację. Przeglądałam książkę Gordona Ramsaya "Zdrowa kuchnia" i pozaznaczałam wybrane propozycje. Pozmieniałam trochę ten przepis - dałam serek homogenizowany waniliowy [i nie słodziłam już masy jogurtowo-serkowej] w miejsce naturalnego - to dopełniło całości. Myślę, że Gordonowi by zasmakowało ;) I podałam go inaczej - warstwowo. Lubię docierać do głębiej położonej warstwy, jedząc część razem, część oddzielnie; zostało mi to jeszcze z czasów, gdy jadałam jogurty Fantasia :)

Składniki [3-6 porcji]:
  • 300 ml serka homogenizowanego waniliowego [≈340 g], najlepiej o niskiej zawartości tłuszczu
  • 300 ml jogurtu naturalnego o niskiej zawartości tłuszczu
  • 500 g dojrzałych śliwek węgierek
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 3 łyżki cukru pudru lub do smaku [łyżki jak zawsze u mnie płaskie ;)]
  • 1 owoc anyżu gwiazdkowego [można pominąć]

Wykonanie:

Usunąć pestki ze śliwek, posiekać miąższ [doskonale sprawdza się w tej roli malakser niewielkich rozmiarów]. Wymieszać z cynamonem oraz 2 łyżkami cukru pudru.

Wstawić szeroką patelnię na duży ogień. Wrzucić śliwki a także owoc anyżu gwiazdkowego; smażyć przez 4-6 minut, aż owoce będą miękkie, dolewając trochę wody, jeśli będzie trzeba [u mnie nie było to potrzebne; gotowałam śliwki aż sos nieco zgęstniał]

Ugotowane śliwki zmiksować na gładką masę. Aby mus był naprawdę gładki, można go jeszcze przetrzeć przez sito, rozcierając wszystkie grudki. Odstawić do całkowitego ostygnięcia.

Połączyć jogurt i serek. Ubić razem [bardzo polecam, wówczas krem waniliowy jest aksamitnie gładki i idealnie pomieszany].

Można oczywiście wymieszać krem waniliowy z musem śliwkowym i rozlać do naczyń, ale polecam rozlać naprzemiennie: mus śliwkowy-krem waniliowy itd. [rozlewać trzeba delikatnie, najlepiej łyżką, tak by zachować warstwy]. Efekt wizualny gwarantowany.

23 komentarze:

  1. znakomicie sie prezentuje.
    zawsze polowałam na takie szklaneczki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszny deserek. Doskonaly nie tylko na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ładnie się prezentuje ten deserek!

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ cudowny! taki pasiasty, taki.. w barwach Polski? tak mi się jakoś skojarzyło...
    nie dosyc, że piękny, zdrowy, smakowity, to dodatkowo patriotyczny ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Karmel-itko, patriotyczny? ;) był w niedzielne święto, więc nawet by się zgadzało :)

    Zaytoon, majko, Malwinno - jest tak dobry, że robię go dziś ponownie, co mi się rzadko zdarza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje, efekt wizualny murowany. Swietna robota :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hi hi to jemy jogurty tam samo (;

    OdpowiedzUsuń
  8. Też chyba zacznę sobie zaznaczać przepisy do przygotowania.:)

    Wygląda bardzo elegancko i letnio.

    tylko to drugie zdjęcie tak jakby.. przez firankę widoczne:)

    W każdym razie: zapowiada się smakowicie~!

    ps. nigdy nie mów Hop, że Gordonowi by smakowało, bo mógłby nabluzgać jakbyś się nie tak do niego uśmiechnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne zdjęcia.
    Bardzo przypomina Mi Twój deserek ten od Marthy Steward z letniego wydania polskiego Living.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. jaki apetyczny ten Twój deserek!

    OdpowiedzUsuń
  11. mniam! pycha! ale w Norwegii nie ma śliwek, buuuu:(

    OdpowiedzUsuń
  12. jakie śliczne, mniam smakowitości:)

    OdpowiedzUsuń
  13. pieknie sie prezentuje:) a jaki jest pyszny, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję za wszystkie miłe słowa :)

    Olciaky- może Gordon i Martha nadają na tych samych falach albo papugują

    Atrio - no tak, spojrzałam na Gordoda przez pryzmat jego książek [z którego wyłania się ciepły człowiek], a trzeba by jeszcze zestawić to z jego wizerunkiem telewizyjnym, co do drugiego zdjęcia - nawet nie zauważyłam [oj, moje niewprawne oko], ze takie troche niewyraźne... może mi się ręka trzęsłam bo ja wiem, jeszcze się "nie dorobiłam" statywu :(((

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie piękne, kolorowe :-) mniam mniam i pycha

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładne kolory wyszły, podejrzewam pychotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. zrobiłem ten deser dzisiaj, no przepyszny i wszystko tak smakowicie się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń