środa, 1 czerwca 2016

Konfitura z płatków róży najlepsza




Konfitura jest przepyszna! Zdecydowanie retro i zdecydowanie warta zrobienia choćby raz w życiu... by później ciągle do niej wracać. Jeśli tylko macie na działce dzikie róże, albo napotkacie takie w lesie, koniecznie zbierzcie tyle płatków, ile się da. Zapach płatków róż jest zniewalający, tak samo pachnie róża po utarciu. Żadna sklepowa podróbka - czyli twarda marmolada o smaku różanym. Porównać te dwa produkty, to jak porównać hulajnogę do ciężarówki. Zupełnie inna bajka. 

To właściwie nie konfitura, a róża ucierana z cukrem na surowo, a następnie przechowywana w lodówce. Kwasek cytrynowy jest konieczny, dlatego, że pełni on funkcję konserwującą. Można zastąpić sokiem z cytryny lub nawet dwóch cytryn. Rozpoczęłam przygotowanie grzecznie ucierając w makutrze, to ciężka praca. Dokończyła "żyrafa", doskonale rozcierając ostatnie fragmenty kwiatów. Skąd taka rozbieżność ilości cukru w przepisie? Różne przepisy zakładają dodawanie dwa razy do czterech razy więcej cukru niż płatki róż (pod względem wagi). To pozwala dobrze zakonserwować różę. Następnie wystarczy różę przełożyć do wyparzonych słoików. Najlepiej jest różę przechowywać z lodówce. Mnie wystarczyło cukru w proporcji 1:1, ale też nie zamierzam jej dłużej przechowywać niż parę tygodni. 

Niektórzy zalecają obcinanie białych fragmentów płatków, gdyż mogą być gorzkawe. Ja postanowiłam zrobić w całości, nie zauważyłam żadnej goryczy. 250 g płatków to bardzo dużo, można utrzeć dowolną ilość płatków, zachowując proporcje cukru. Taka konfitura aż prosi się o pączki czy malutkie rogaliki krucho-drożdżowe. Zresztą sami sprawdźcie. To prawdziwy rarytas!

Konfitura z płatków róży, róża ucierana z cukrem

Składniki:

  • 250 g płatków róż
  • 250 - 500 g białego cukru (dałam tyle samo wagowo, co płatków róż , choć można dać i więcej)
  • 1 kwasek cytrynowy lub sok z cytryny
dodatkowo: makutra i drewniana pałka do ucierania, albo moździerz, albo blender i żyrafa

Wykonanie:

Zebrane płatki przejrzeć - czy nie ma w nich żadnych robaczków. Zasypać partiami cukrem. Ucierać aż do uzyskania idealnie gładkiej pasty. Można sobie pomóc blenderem lub "żyrafą". Dodać sok z cytryny lub kwasek cytrynowy.

Utartą róże włożyć do wyparzonych małych słoików. Zakręcić. Przechowywać w lodówce. Przy dłuższym przechowywaniu polecam zamrozić.

Dzika róża 







2 komentarze:

  1. Jeszcze nigdy nie robiłam, ale brzmi zachęcająco i wygląda pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Robiłam pierwszy raz i już wiem, że straciłam wiele lat... smaku nieba ;)

      Usuń