piątek, 9 maja 2014

Mus jaglany z truskawkami na śniadanie





Od niedawna przekonuję się, że kasza może mieć zupełnie inne niż standardowe zastosowanie. Łapczywie sięgam po nowe przepisy, eksperymentuję, inspiruję się, odkrywając, że np. z kaszy jaglanej można zrobić krem/mus truskawkowy, który jest po prostu pyszny, tak samo jak jaglany deser czekoladowy. Ten mus jaglany, można by też nazwać budyniem. Trudno go do czegoś przyrównać. Zmiksowana na gładko kasza z truskawkami tworzy bardzo smaczną propozycję śniadaniową. Nigdy bym nie poznała co jest w środku, gdybym sama tego nie przygotowywała! Z poniższego przepisu wychodzą 3 porcje (by najeść się do syta), zapełniające (przynajmniej mnie) na prawie 3 h.

Kasza jaglana wraca do łask, po wielu latach zapomnienia, a że jest bardzo zdrowa, warto ją przemycać nie tylko jako dodatek do obiadu. Inspirujące propozycje tworzenia czegoś z niczego ma Mariola Białołęcka, która wydała w roku 2012 książkę "Zaskakująca kasza", jedną z ciekawszych na rynku. Jest tam przepis zarówno na brownie z kaszy gryczanej, jak i sernik z kaszy jaglanej, krakersy z kaszy gryczanej, quiche (tartę) z kaszy jaglanej, jogurt z kaszy, chlebek z kaszy jaglanej, hummus z kaszy, suflet z kaszy jaglanej czy też krem czekoladowy z kaszy gryczanej. Możliwości jest wiele, ja dopiero jestem na początku mojej przygody z kaszą i wypróbowywania przepisów, które brzmią jak z filmu science fiction. Wielu jeszcze się "boję". Bo chcę by dania nie tylko były zdrowe, ale i smakowały.

Kopalnią wiedzy i pomysłów odnośnie zastosowań kaszy jest dla mnie blog: smakoterapia - jeśli nie znacie, koniecznie poznajcie! Jego lektura zachęca do urozmaicenia jadłospisu. Parę ciekawych przepisów jest też na blogu p. Marioli.


Mus jaglany z truskawkami na śniadanie

Składniki [3 spore porcje]:

  • 1 szklanka suchej kaszy jaglanej
  • 2 szklanki wody
  • szczypta soli
  • 400 g truskawek mrożonych (w sezonie świeżych)
  • 4-5 łyżeczek cukru albo cukru brzozowego/stewii
  • 400 ml lub wg uznania mleka krowiego lub kokosowego

opcjonalnie do podania: pokrojone truskawki lub łyżka konfitury na wierzch

Wykonanie:

Odmierzyć suchą kaszę - 1 szklankę, przepłukać na durszlaku, wsypać do garnka, zalać wodą, dodać małą szczyptę soli. Doprowadzić do wrzenia i na bardzo małym ogniu ugotować do miękkości, nawet do lekkiego rozgotowania. Zajmie to 12-15 minut. W razie potrzeby dodać kilka łyżek wrzątku. Kasza wchłonie całość wody.

Mam wrażenie, że kaszę łatwiej miksuje się na gładko, gdy jest świeżo ugotowana i wilgotna. Kaszę przełożyć do kielicha blendera, dodać truskawki (miałam mocny blender, dlatego nie rozmrażałam) i mleko. Miksować kilka minut aż do uzyskania idealnie gładkiego musu. Posłodzić do smaku.

Próbowałam kaszę miksować "żyrafą", ale niestety pozostały grudki, dlatego polecam blender. Optymalny jest robot wysokoobrotowy, taki jak Thermomix, z którego korzystałam podczas pobytu u siostry. Wersja na niego: wsypać opłukaną kaszę i wodę ze szczyptą soli, gotować w opcji "Varoma", mieszanie na poziomie 1, 15 minut, dodać zamrożone truskawki. Miksować do rozdrobnienia, kilka minut. Na koniec stopniowo wlewać mleko. Posłodzić do smaku.






6 komentarzy:

  1. Ja też eksperymentuje ostatnio i muszę przyznać , że kasza jaglana jest idealna do takich kremów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjadłabym taki pyszny mus :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłam na próbę, następnym razem zrobię więcej! Smakowało i dzieciom i mężowi. I mnie też :) Asia

    OdpowiedzUsuń