poniedziałek, 14 czerwca 2010

Młoda kapusta, tradycyjna, z koperkiem i śmietaną




Klasyka sezonowej kuchni polskiej, w wersji nieco "odchudzonej" - bo śmietanę dałam 12% a nie 18%. W subiektywnej ocenie najlepszą kapustę robi mój dziadek i myślę że ta moja dzisiejsza smakowałaby mu, bo o ile pamiętam, to właśnie TEN smak i ten zestaw składników. Kapusta jest idealnie gęsta, słodka, a gdzieniegdzie pojawia się chrupiący skwarek boczku. Do tego dużo koperku. Dla mnie stanowi samodzielne danie obiadowe/kolacyjne. Wystarczy do tego kromka świeżego chleba. Sprzedałam ten przepis mojej mamie :)

Młoda kapusta, tradycyjna, z koperkiem i śmietaną

Składniki:

  • 1 spora główka młodej kapusty
  • duży pęczek koperku
  • 2 stołowe łyżki mąki, z lekkim czubkiem
  • 200 g śmietany 12%
  • 4 plasterki wędzonego boczku
  • opcjonalnie: 6 łyżeczek gęstego sosu pomidorowego [z kartonika, sos jak do pizzy] albo 1 pomidor bez skórki, w miarę możliwości bez pestek - dla uzyskania koloru
  • listek laurowy
  • sól, pieprz


Wykonanie:

Kapustę oberwać z zewnętrznych, odstających liści, umyć i poszatkować. Umieścić w sporym garnku i zalać 1,5 szklanki wody. Posolić, dodać listek laurowy. Garnek przykryć i od czasu do czasu mieszając dusić do miękkości [w sumie kapusta się gotuje ok. 25 minut - trzeba próbować by się nie rozgotowała].

Boczek pokroić w drobną kostkę. Na rozgrzanej patelni podsmażyć boczek, bo uzyskania chrupkości, dodać 2 łyżki mąki, zrumienić lekko, rozprowadzić 0,5 szklanki zimnej wody. Wlać do gotującej się kapusty.

W oddzielnym naczyniu połączyć śmietanę i 0,5 szklanki wody. Wlać do kapusty, dodać sos pomidorowy, doprawić solą i pieprzem, pogotować jeszcze chwilę. Odstawić z gazu, wrzucić posiekany koperek.

16 komentarzy:

  1. plus powrót do kuchni polskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę że nadajemy na tych samych kapuścianych falach. U mnie tez kapusta nieustająco w różnych odsłonach. Twoją oczywiście wypróbuję także.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja takiej kapusty nie jadłam dłuuugie lata. Muszę przypomnieć sobie ten smak.

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany uwielbiam ale bez mąki i śmietany :) Za to z koperkiem tak jak TY;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dużo koperku.. taaak
    chleb już zbędny, jak i wszystkie inne dodatki

    OdpowiedzUsuń
  6. wielgasiu - byłam, widziałam, u Ciebie w wersji dietetycznej, a ja sobie zaszalałam ;)

    lo- ja nie jadłam wiele lat, ostatni raz jak byłam nastolatką, a nie, rok temu, u rodziny, ale w wersji zupełnie nieudanej

    Polko - u mnie "na bogato", a co; odkąd chodzę na spinning mogę jeść wszystko ;) nawet Gordon Ramsay w książce o zdrowej kuchni mi pozwolił na dodawanie śmietany, tam gdzie jest ona potrzebna; a mnie ona tu jest ;)

    asieja - o tak, musi być zielono; koperek o tej porze roku jest niesamowicie aromatyczny i TANI, używam go w duuużej ilości

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, dziś miałam z jajkiem sadzonym i młodymi ziemniakami. Podobnie, jak Polka, robię bez śmietany i mąki, ale za to dużo koperku. :) Nie z powodu kalorii, a z tego, że lubię smak młodej kapuchy bez wieli dodatków, poza masłem, cebulką, koperkiem i sokiem z cytryny. Spinning mnie kusił, ale w końcu na coś innego poszłam, mam nadzieję, że z dobrym skutkiem. ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja bym bardzo chętnie wypróbowała Twoją kapustę, bo jeszcze nie jadłam w takiej wersji(ze śmietaną):))

    OdpowiedzUsuń
  9. Karolina - spinning jest trudny fizycznie, ale bardzo efektywny, spróbuj kiedyś; ja chodzę regularnie od 3-4 miesięcy i moja kondycja jest lepsza

    ewena - spróbuj, nie pożałujes :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zrobilam, ale bez smietany, bardzo pyszne, bardzo, jak mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dodalam smietany juz na talerzu aby porownac co wole - jeszcze lepsze!

    OdpowiedzUsuń
  12. fikul - bardzo się cieszę, że wyszła ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacja jak dla mnie...u nas była albo kapucha na słodko (też smaczna), albo bigos...Ten zestaw składników zachwycił moje podniebienie... Tylko, że za drugim razem wyszła trochę gorzkawa (ale oczywiście zjadłam do ostatniego kawałka, hihihih), pewnie dlatego,że tutejsza nowa kapusta nie jest dokładnie tą samą młodą kapustką z Polski, a może to sprawa połączenia mąki z boczkiem. Nastepnym razem (ja jednak powielam smaczne dania ;=))połączę mąkę ze śmietanką, ale przedtem odłożę trochę kapustki do połączenia z samą śmietaną na talerzu... coś musi zadziałać nawet bez prawdziwej młodej!
    Dzięki za przepis....

    OdpowiedzUsuń
  14. wsamraziku - bardzo mi miło, że smakowała [za pierwszym razem przynajmniej]. ta Twoja modyfikacja - jak najbardziej! zrób tak

    moja młoda kapusta była prawdziwie młoda, taka niewielka jeszcze, kupiona w pierwszej połowie czerwca. Kurcze, ale kapusta - gorzka, sama nie wiem dlaczego, hmm...

    OdpowiedzUsuń
  15. wsamrazik, znalazłam odpowiedź na to dlaczego Twoja kapusta za drugim razem była gorzka; nie kupuj już u tego sprzedawcy

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,77,115944162,,kapusta_mloda_jak_gotowac_.html?v=2
    [i przeczytaj ten wątek, bo ktoś miał identyczny problem - to kwestia zbytnio nawożonej kapusty]

    OdpowiedzUsuń