czwartek, 15 kwietnia 2010

Kremowa pasta kanapkowa z łososiem



Łosoś nie pierwszy raz u mnie w połączeniu z serkiem śmietankowym typu Almette/Ostrowia. Bo to sprawdzony i smaczny duet, zaostrzony przez musztardę i zioła. Wszystko daje kremową konsystencję, w sam raz na kanapki. Jadłam kilka dni pod rząd i pasta wcale mi się nie znudziła :)


Kremowa pasta kanapkowa z łososiem

Składniki:

  • 160 g wędzonego łososia w kawałku
  • 200 g serka Almette śmietankowego albo jogurtowego
  • 85 g majonezu np. domowego
  • 1,5 łyżki musztardy Dijon*
  • 1 łyżka świeżego koperku
  • 2,5 łyżki grubego szczypiorku i cebuli dymki
  • trochę soku z cytryny
  • sól, pieprz


Wykonanie:

Do przygotowania najłatwiej użyć małego miksera z końcówką noże - wtedy przygotowanie trwa kilka sekund.

Rozdrobnić łososia, dodać resztę składników i dokładnie zmiksować na gładką pastę, doprawiając sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Wstawić na kilka godzin do lodówki, by smaki dobrze się połączyły.

Można przechowywać kilka dni w lodówce. Ja robiłam w sobotę rano, jadłam do wtorku wieczorem włącznie.

*w przypadku braku musztardy Dijon dałabym trochę tartego chrzanu i zwykłej musztardy albo musztardy chrzanowej

12 komentarzy:

  1. Pasta z lososia...to musi byc pyszne. A Almette to moj ulubiony serek :))

    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie wyglada, a jak tak wyglada, to smakuje pewnie oblednie :) Pozdrowionka Ninek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kinga, siosta odpowiedzialna była za fotografowanie (ja za gotowanie) - pasta jeszcze z czasów Wielkanocy... smakowała mi naajbardziej ze wszystkich past, poza tym nie ukrywajmy - dodatek majonezu daje to coś, to jest ta kropka nad i ;) pozdrawiam!

    majka - też pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. już sobie myślę co pysznego bym maczała w takiej paście
    mogłyby byc nawet kawałki chlebowej skórki.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ninko,
    gdybym tylko lubiła łososia zaraz bym sobie przyrządziła taką pastę:)
    Pozdrawiam.
    www.waniliowachmurka.blox.pl- mój słodki blog wedle życzenia podsyłam:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. taka pasta jest na pewno smaczniejsza i bardziej zdrowa niż kupna o smaku łososia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. @Nina - chciałabym dołączyć do twojej akcji "zdrowo, dietetycznie", ale nie mam konta na durszlak.pl. Czy mogę? Jeśli tak, napisz proszę mailem, jak to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kanapki z takimi pastami to jest to! Myślę sobie, że w tym przypadku świetnie pasowałby żytni chleb. Bardzo mi to przypomina słynne kanapki Trześniowskiego z Wiednia, choć fakt, kanapki Trześniowskiego są na bazie rozdrobnionych jajek, ale idea pasty bardzo podobna. Po prostu bardzo fajne kanapki wychodzą! Zrobiłem kilka dni temu i mogę poświadczyć z pełną odpowiedzialnością :)

    OdpowiedzUsuń
  9. podziel się przepisem :)

    ta pasta była serwowana na chlebach własnej roboty; m.in. na poniższym 60/40 Nilsa i na chlebie na Pate fermentee; z całą odpowiedzialnością powiem, że każdy [no prawie każdy] domowy chleb smakuje wręcz doskonale, ze wszystkim, nawet z masłem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiłem z musztardą dijon i wyszło dobre, choć dla mnie za słone, lepsze jest z musztardą angielską i ostrzejsze do tego;-)

    OdpowiedzUsuń