środa, 7 kwietnia 2010

Majonez domowy na żółtkach


Gęsty i łatwy do zrobienia (wbrew obiegowym opiniom, że majonez to wyższa szkoła jazdy). Wystarczy dokładnie trzymać się przepisu. Warto pokusić się i spróbować chociaż raz. Musztarda Dijon, którą dodałam do majonezu, nadaje mu ciekawego smaku (ona sama smakuje jak musztardochrzan). Olej z pestek winogron jest neutralny w smaku i fajnie tu pasował. P.S. Żeby dmuchać na zimne ubijałam mikserem tylko w jedną stronę... P.S. 2 Przepis Polki (z niewielkimi modyfikacjami).

Majonez domowy na żółtkach

Składniki:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
  • 2 żółtka jaja
  • 1 łyżeczka musztardy Dijon
  • spora szczypta soli - nie więcej niż 2,5 ml czyli 0,5 łyżeczki
  • odrobina świeżo mielonego czarnego pieprzu
  • 250 ml oleju z pestek winogron
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżka ciepłej przegotowanej wody
Wykonanie:

Żółtka ubijamy z musztardą, szczyptą pieprzu i solą mikserem na najniższych obrotach (do połączenia się składników).

Teraz będzie najważniejszy etap - nie przerywając ubijania do żółtek dodajemy po JEDNEJ kropli oleju dodając kolejną dopiero wtedy, gdy poprzednia zostanie wchłonięta przez żółtka. Gdy żółtka zaczną gęstnięć, dodajemy sok z cytryny i dalej ubijamy.
Po dodaniu kilkunastu kropel oleju zauważymy, że majonez robi się coraz gęstszy to znak, że możemy zacząć dodawać o cienkim strumieniem nie przerywając ubijania.
Po dodaniu mniej więcej 3/4 ilości oleju majonez będzie bardzo gęsty, wtedy należy dodać łyżkę wody, wmiksować ją w majonez i cienkim strumieniem dodać resztę oleju.
Gotowy majonez przekładamy do słoiczka i trzymamy nie dłużej niż tydzień w lodówce.



10 komentarzy:

  1. chyba nigdy nie jadłam domowego majonezu
    ale wierzę, że jest pyszny

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też jadłam teraz pierwszy raz w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiscie, fajny byl ten poliny majonez :) ale jak dla mnie jednak za slony, następnym razem dam szczyptę soli.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, dlatego ja ilość soli zmniejszyłam w podanym przepisie - do pół łyżeczki,

    mi też (z oryginalnego przepisu, czyli z niepełnej łyżeczki) wyszedł zdecydowanie za słony

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja domowego majonezu też nigdy nie miałam okazji próbować, a na pewno jest dużo zdrowszy od tych słoikowanych.. Może się pokuszę ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie Nina strasznie się cieszę, że zrobiłaś :)

    I dziękuję za uwagę o soli :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie robiłam sama majonezu - kiedyś będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny Ci wyszedł. Musztarda Dijon jest sama w sobie dość słona i rzeczywiście używając jej trzeba ostrożnie z solą.

    OdpowiedzUsuń
  9. lo - dziękuję - ja sama (i moja rodzina) byłam zaskoczona, że jest taki sztywny i ... rzeczywiście wygląda jak majonez ;) co do musztardy (nie jestem znawcą, bo za nimi nie przepadam) - dlatego pół łyżeczki soli to maksimum...

    abbra - musisz, przydaje się ta umiejętność kiedy potrzebujesz majonez "na już" a nie chce ci się ruszać do sklepu...

    Polko - *) nie żałuję niczego, co wypróbowałam z Twojego bloga

    julia - tak, jest bez tych wszystkich substancji konserwujących, które sprawiają, że majonez przechowa się przez kilka miesięcy... chociaż powiem Ci, że jak widzisz ile oleju potrzeba na stosunkowo niewielką ilość produktu końcowego - majonezu, starasz się nabierać go mniej do potraw - mając jakby większą świadomość jego kaloryczności

    OdpowiedzUsuń
  10. Dlaczego dodajesz wody? Pierwszy raz się z tym spotykam...

    OdpowiedzUsuń