poniedziałek, 18 października 2010

Zupa z sałaty


Smaczna zupa codzienna. Przepis Marty Gessler z "Wysokich obcasów", wzbogacony przeze mnie o pora i koperek. Dodatki polecam. Ostatnio lubię próbować stosować szerzej gałkę muszkatołową [odkrywam tę przyprawę na nowo], i tu ją dodałam, wyszło naprawdę dobrze. Polecam. Znalezione na błogu Thiessy. Podaję ze zmianami.

Składniki:
  • 1 średnia, posiekana cebula
  • 1 mały por
  • 4 pokrojone łodygi selera naciowego
  • 4 ziemniaki pokrojone w plasterki
  • 1 liść laurowy
  • 4 szklanki wywaru z kurczaka lub mocnego warzywnego
  • 2 duże główki sałaty masłowej, drobno posiekanej
  • 3 łyżki masła
  • 2 żółtka (można pominąć)
  • 2 łyżki śmietany 18 % (można pominąć)
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa
  • koperek do posypania

Wykonanie:

Na rozgrzanym maśle usmażyć cebulę, por, seler i ziemniaki z liściem laurowym.
Zalać bulionem i gotować, aż ziemniaki będą miękkie, wyjąć liść, zmiksować. Dodać
podsmażoną na maśle sałatę.

Zupę zaprawić żółtkami, zmieszanymi ze śmietaną. Przyprawić solą i pieprzem [ew. też gałką]. Posypać jasnymi liśćmi sałaty ze środka oraz posiekanym koperkiem.

3 komentarze:

  1. ale fajna ta zupa! nie wpadłabym na wykorzystanie sałaty w zupie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe wykorzystanie sałaty. Nigdy nie używałam jej do zupy. Gałkę muszkatałową uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupa z sałaty to dla mnie ciągle wyzwanie zbyt ekstremalne. Ale... wieki nie jadłam masłowej. Brzmi w każdym razie ciekawie, więc skoro sezon zupy zaczął się na dobre, może kiedyś mimo wszystko zaryzykuję.

    OdpowiedzUsuń